Zacząć trzeba od początku.
A początki bywają trudne, nieudane albo były dawno temu.
I tak też było z kobietami.
Faktycznie bowiem kobieta jest mężczyzną i proszę feministki by nie rzucały do mnie podpaskami. Stanikami też nie, bo jeszcze mi się wbije jakiś fiszbin w jądro.
Otóż to wszystko przez to żebro przeklęte tak się stało. Mężczyznom Bóg zabrał żebro i na jego podstawie sklonował Pana. Kobietom odebrał ogonki, którymi się niektórzy z nas z taką zapalczywością zabawiają że od czego prawe ramię mają ukształtowane lepiej niż nie jeden tenisista. Co ciekawe, niektóre damy również co bywa tyleż fascynujące, co również niebezpieczne.
Kobiety jednak jako bezogonowce nie zawsze wiedzą o co chodzi. Bo niby skąd maja wiedzieć, skoro sikają na siedząco, nie mogą podrapać się po mosznie i na dodatek, bez linijki nie potrafią wskazać ile to jest 15 cm. A 6 cali to ważna rzecz i nie odrasta jak u wygrzewającej się na kamieniu jaszczurce ogon.
Brak penisa skutkuje tym, że kobietom niestraszny jest przerost prostaty ani plamy na ścianach, w chwilach szczególnego zainteresowania się Pamelą Anderson tudzież Dodą. A propos, to właśnie 6 cali decyduje o tym, że większość aktorów w bez-osakrowych filmach to kobiety a brak upenisienia determinuje też, że nie każdy orgazm jest prawdziwy. Rozmówcy z płcią piękną wolą patrzeć na ich na klatkę piersiową niż w oczy a banana muszą one jeść w ukryciu. I wcale nie dlatego, że zabierze go jakiś goryl.
Kobiety generalnie mniej posiadają, ale więcej wymagają.
1.Mają zawsze pierwszeństwo, co na jaskrawo (czerwono) widać na skrzyżowaniach.
2.Nie muszą niczego dźwigać, bo zawsze znajdzie się jakiś dureń, który za uśmiech połamie sobie kręgosłup taszcząc damską torebkę na 10 piętro.
3.Kobiety nie muszą się do swoich przyjaciółek zwracać się per kutasie czy "pało" i rywalizować z nimi kto głośniej beknie.
4. Nigdy nie stawiają drinków i nie płacą za kolacje.
5.Jeśli czegoś nie widzą, mogą po prostu zapytać, a jeśli pytanie będzie durne, dodatkowo jakiś kretyn uzna to za słodkie.
6. Zawsze znajdą oparcie w ramionach ukochanego, nawet gdy najpierw próbują udowodnić jakie są niezależne i aby kogoś uwieść wystarczy im, że przestaną się garbić.
7. Mogą w spokoju zdradzać bo i tak przecież każdy wie, że mężczyźni to świnie.
8. Nikt od kobiet nie kłamie lepiej, czego przykładem, choć może nie najlepszym, jest Renata Beger.
9.Kobiety nie muszą powstrzymywać się od orgazmu, nie muszą niczego wyjmować w odpowiednim momencie a tym bardziej wycierać czegokolwiek w zasłony a po wszystkim, bez wyrzutów sumienia mogą położyć się na bok i zasnąć w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku
10. Romantyczki mogą też z własnej woli jeszcze pocałować mężczyznę.
Ponad to nie mają owłosionych piersi i nigdy nie wiadomo, czy właśnie jest tak bardzo zimno czy to na widok Banderasa lub Pitta akurat im sutki stanęły i zawsze znają różnicę pomiędzy wkładką higieniczną a podpaską, sukienką a spódnicą i maskarą a masakrą. No tak każdy też wie, że Kopernik była kobietą...
Wynika z tego że jestem seksistowską świnią,, zakompleksionym, zazdrosnym i nikczemnym draniem, który w swoim marnym życiu tylko cierpi z powodu kobiety. Nic podobnego! I choć jak napisałem, kobietą być jest fajnie... To ja wolę być mężczyzną.