photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 LUTEGO 2011

fotka robiona przez Agnieszke Moja Żylete żeby nie było że z rączki xDxD

2 h szykowania sie na sesje ktora wykonana była 2 telefonami xD

oj wiem śmiech ale co zrobic jak w aparacie baterie padaja ;/

 

że wróciłam hymmm

kiedyś trzeba było...

 

no wiec nie wiem co napisac xD

nadal bez pracy czekam az ktoś zadzwoni i powie : Pani Kaś M dostała pani prace od jutra dowidzenia

no niestety nie ma tak dobrze....

 

Po co ta złość po co ten zamęt

Jak coś rozlałeś to więcej nalej

Łap nowy talent, chodźmy ramię w ramię

Daj jedną miłość, Ty ją podaj dalej

 

Jak masz ten vibe to - podaj dalej

Daj ten hajs bo - kocham szaleć

Pal ten szajs i -obal całe

Podaj dalej - daleeej

 

 

 

Panie hym nie wiem kim jestes ale spytam Ci sie o jedno...

Co Ci do tego co ja dodaje na fotoblogu...

moja i wyłacznie sprawa chces ogladac se laski od góry do dołu to nie właz na tego bloga.

po 2 .wiadomo nie jestem modelka wygladam tak a nie inaczej.. 

a po 3 Mam przyjacioł ktorzy mnie tolerują taka jaka jestem :) wiec wiesz takie pisanie głupich komentarzy nie ranisz mnie ani tez nie obrazasz bo mam nadzwyczajnie je w dupie a tylko nie potrzebnie tracisz swój czas 

a po 4 Gratuluje że Ty jestes idealny. 

a po 5 Czujesz sie lepszy ah dopiekłes mi no i tu cie skieruje do pkt 3 :)

 

Pozdrawiam :)

 

ah i doliczyłam sie fot takich o jakich mówisz i wyszło mi 6 xD

Komentarze

bolek1991 I tak chyba zostaną :)
03/02/2011 18:39:19
~suoneszko a ja cię uwielbiam!
02/02/2011 11:35:41
kaslawa Zgadzam sie z Amadeuszem niestety takie sa realia.Moja kumpela tez rozniosła cv do wszystkich mozliwych sklepow instytucji itp i gówno... teraz jak nie masz znajomosci nie masz nic ;/
01/02/2011 22:04:45
snowlovers to może cv wyślij :P
01/02/2011 21:54:39
atawulf Sytuacja na rynku pracy w Inowrocławiu, niczym przejście przez granicę kosmosu w Kapitanie Bombie, zmienia ludzi w qtasy. Ja np. kiedyś szukałem pracy w salonie Orange - zostawiłem osobiście CV we dwóch (w obu oczywiście powiedzieli, że nie ma etatów i małe szanse, żeby były). Po dwóch dniach do jednego z nich weszła moja matka celem nabycia karty doładowującej i zagadała o tym, że szukam roboty. I co się okazało? Jedna z pracownic zamierzała odejść i szukali kogoś na jej miejsce ><. Jeśli więc liczysz, że roześlesz cefałki i możesz spokojnie czekać, to się przeliczysz - tu trzeba chodzić za robotą i całować w rączkę, jak się dostanie najniższą krajową. Ja wolałem zmienić miasto... .
01/02/2011 21:43:06