Długopisowy tatuaż. Wytrzymał aż 4 dni. :o
Jutro kulig. :) A mi udało się wyzdrowieć!
Po wczorajszych łyżwach nie czułam się najlepiej.
Ciekawe, jak będzie na kuligu?
Mam nadzieję, że jakoś nadmiernie nie zmarznę.
Wolę nie zachorować na ferie, tym bardziej, że wyjeżdzam.
Oby mój strój " na cebulkę" zdał egzamin... xd