Żyjesz z człowiekiem ponad 20 lat, a nadal przekonujesz się, że go nie znasz.
Ciągle zaskakuje Cię coraz bardziej i bardziej.
Chodź po pewnym czasie możesz spodziewać się pewnych zachowań.
I tak patrząc na to wszystko, będąc obok tych zdarzeń nasuwa się pytanie 'Czy ja chcę żyć podobnie?', ale wtedy też stają przed Tobą te bardzo dobre wspomnienia.. i tworzy się taki wielki dylemat.
Życie to jednak skomplikowana jest!
Ech i znów na nie było :/
Matura, mimo stresu i strachu, jest łatwiejsza.
Czy warto znów się wybrać?!