no więc tak Kasiu, nie mam kompletnie zdjęć, za co Cię przepraszam <3

spoko, za 11 dni mp, a ja coraz bardziej się boję, nie tego, że nie zrobię finału, bo nie zrobię go na sto procent, ale tego, że nie będę w stanie dać z siebie wszystkiego, tego co próbuję wypracować na treningach od 6 miesięcy... później znowu będę słyszeć, że pływanie nie jest dla mnie, że powinnam zmienić dyscyplinę, żebym zaczęła się uczyć, bo moja przyszłość nigdy nie będzie związana z pływaniem. trudno, to że ktoś mi powie, że nie nadaję się do tego sportu, wcale nie doprowadzi do tego, że się poddam, przestanę chodzić na treningi, itd... to właśnie ten sport trzyma mnie przy normalności. dzięki niemu nie muszę teraz w każdej wolnej chwili iść palić lub chlać wódkę bez opamiętania. oczywiście nie oceniam tych którzy piją i palą, to ich prywatna sprawa i nie mam zamiaru się w to wtrącać. oczywiście na codzień mam doczynienia z takimi osobami i wcale nie mówię, że są jacyś źli. wręcz odwrotnie, niektórzy z nich są naprawdę wspaniali i niezastąpieni - uwielbiam ich mimo, że są 'rozsypani' po całej polsce!

+ dziękuję Kasiu, za to, że jesteś, zawsze mi pomożesz w potrzebie i że zawsze mogę na Ciebie liczyć <3

pozdrawiam, Świeczka :*