Zdjęcie co prawda stare, ale chyba jeszcze go tu nie było.
No i zupełnie nieadekwatne do nastroju...
Bo nie rozumiem, dlaczego są rzeczy ważne i ważniejsze?!
Dlaczego te NAJważniejsze muszą poczekać?!
Dlaczego MUSIMY ciągle odkładać je na później?!
Kiedy będzie tak, jak tego chcę...?
Obawiam się, że nie za szybko...
A ja chcę tylko wyrwać jeden dzień
Ten jeden jedyny
I poświęcić go na to,
Za czym tak bardzo tęsknię... :(
"Niech gasną dni, szepty drżą
A ty, prowadż mnie
Milcząc rozpal sny..."
Bo kocham
I nie przestanę :*
i wiem, że to przeczytasz