Siedze w szkole patrze na droge do Plonska... nasze wagary a wasza komisja.... zabladzilismy w drodze do Plonska, myslalam ze to niemozliwe a jednak.... pytaliscie kazdego po drodze kto nam sie trafil jak dojechac do Plonska, patrzyli na nas jak na dziwakow he. 5min do waszej komisji.... dotarlismy w ostatniej chwili. Pada deszcz, slucham muzyki, plakac mi sie chce ale nie chce sie rozklejc przy nich wszystkich i tak nikt nic nie zrozumie.... w srode bylam na pogrzebie, nienawidze.... ten zapach i przypomnial mi sie lipiec... zamiast myslec o tym ktory zmarl myslalam o Tobie.... rano sie obudzilam i zastanawialam jakby to bylo za jakies 5-10 lat gdybys byl.... co bys wtedy robil, czy dalej nasza paczka by istaniala.... najgorsze jest to ze odszedles ze juz Cie nie zobaczymy ze nie staniesz przed nami... a z Tobs odeszlo wszystko... sniles mi sie...
4 GRUDNIA 2017
3 LISTOPADA 2016
20 CZERWCA 2016
26 STYCZNIA 2016
27 LIPCA 2015
13 MAJA 2015
3 MAJA 2015
13 LUTEGO 2015
Wszystkie wpisy