photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 KWIETNIA 2007
Przy winie Szymborska Wisława Spojrzał, dodał mi urody, a ja wzięłam ją jak swoją. Szczęśliwa, połknęłam gwiazdę. Pozwoliłam się wymyślić na podobieństwa odbicia w jego oczach. Tańczę, tańczę w zatrzęsieniu nagłych skrzydeł. Stół jest stołem, wino winem w kieliszku, co jest kieliszkiem i stoi stojąc na stole. A ja jestem urojona, urojona nie do wiary, urojona aż do krwi. Mówię mu, co chce: o mrówkach umierających z miłości pod gwiazdozbiorem dmuchawca. Przysięgam, że biała róża, pokropiona winem, śpiewa. Śmieję się, przechylam głowę. ostrożnie, jakbym sprawdzaża wynalazek, Tańczę, tańczę w zdumionej skórze, w objęciu, które mnie stwarza. Ewa z żebra, Venus z piany, Minerwa z głowy Jowisza były bardziej rzeczywiste. Kiedy on nie patrzy na mnie, szukam swojego odbicia na ścianie. I widzę tylko gwóźdź, z którego zdjęto obraz .............................................................................. Piękny wiersz który dzisiaj robiliśmy z polonistką

Komentarze

Użytkownik usunięty pieknie:))zprsz;D
29/04/2007 10:54:13
Użytkownik usunięty fajniusie:):):)
24/04/2007 10:46:13
Użytkownik usunięty sweet focia zreSztą jAk kaŻda;D;D hihi...pozderko kasIu;**
24/04/2007 9:27:13
Użytkownik usunięty =] nice =]
23/04/2007 22:13:59