Aj, pamiętna noc. xD.
<3.
Jeszcze wczoraj byłam kompletnie załamana, wszystko mi nie szło, wszystko. Od samego rana. W szkole tak sobie, motłoch i mnóstwo nauki, w domu kompletna patologia, mam mnóstwo wydatków pieniężnych, a na koncie dalej pozostawało to jebane 0,91 groszy, czekałam na ten jebany przelew tej wypłaty, i w dodatku telefon mi wpadł do wody, do kibla dokładniej. Masakra to była. Tak się denerwowałam, suszyłam go, cuda nie widy co ja wyprawiałam. Ale, jak się wysuszył to się w końcu włączył, także kamień z serca mi spadł.
A dziś ? Dziś jakby odciął wszystkie zmartwienia z wczoraj. W końcu przyszedł przelew na konto, dziś obchodzę Matki Boskiej Pieniężnej. xD. Mój Braciszek mnie pozytywnie zaskoczył, i znów mi się ryczeć chciało ze szczęścia. =). Zadzwonili z roboty, i pracuję w weekend, cieszę się, bo za miesiąc o tej samej porze też wpadnie trochę kasy. Jestem w trakcie rozliczania Pita, a jeszcze niedawno groźba kary nade mną stała przecież. xD. W końcu mogę rozwiązać niepozałatwiane sprawy.
Cieszę się strasznie ! =) !
Aj, aj, Kasiaczku. Ta wczorajsza pizza była twarda strasznie, ale nie ważne. Już się nie mogę doczekać tej Naszej Imprezy i przygotowań w postaci maratonu po łódzkich klubach. <3.
I Karolka ! Dziękuję Ci za spędzony razem czas. Środy należą do nas ! Tyle co żeśmy się dziś nagadały, to jak nigdy. Ale matma co najważniejsze nauczona jest, także się cieszę, że mogłam się do czegoś przydać. <3.
A jutro ? Jutro czeka mnie Urząd Miasta i Cursor.
I widzimy się ze Skarbkiem moim ! <3. Cholernie tęsknię za Tobą, ale już jutro się zobaczymy. <3.
Kocham Cię niesamowicie mocno ! Jak nikogo innego ! <3 ;** !
Ujrzeć świat w ziarenku piasku,
I niebo w polnym kwiecie,
Zamknąć w swej dłoni nieskończoność,
A wieczność w jednej godzinie.