Mój Słodki. <33.

Tak bardzo tęsknię, niesamowicie mocno. Z całego serca. I wyjechał. Jeszcze niedawno wydawało mi się, że jeszcze dużo czasu zostało do Jego wyjazdu, a tu o. Tak bardzo się boję... Ale nie mam czego. Ufam Mu bezgranicznie i wiem, a nawet jestem pewna tego, że wróci i wszystko będzie tak jak jest. Niby są tylko 2 tygodnie. Ale to przecież kupa czasu ! Ej ! Ale wrócą, i będzie dobrze, na pewno. Wyściskałam Tyśka, Bartka i Siwego nawet mego też, a z Radziem nie zdążyłam się pożegnać. A to wszystko przez jakąś pieprzoną kartę kolonijną. Ale jak wrócisz to Cię tak wyściskam, że nawet sobie tego nie wyobrażasz ! Odbijemy sobie to. Na bank.

Kaś moja wyjechała. Tak tęsknię. Całym sercem. Wróć już Skarbie ! Bo ja już nie wiem co mam bez Ciebie robić. Kocham Cię ! <3.

Wszyscy gdzieś wyjeżdżają, a ja jak zwykle zostaję w Łodzi. Mam dość miastam i tego ciężkiego powietrza. Chciałabym wyjechać. Gdziekolwiek. Byleby odpocząć, choć trochę. O tym marzę.

Na dodatek z tą robotą nic nie wyszło. I wszystko jakoś tak nie wychodzi. Mam dziurawe ręce, wszystko mi leciz rąk, łamaga ze mnie. Potrzebuję tylko odpoczynku.

Muszę być teraz cały czas poza domem, bo nie chcę siedzieć cały czas i się zamartwieć, bo nie wyrobię. Nie chcę za dużo myśleć. Będę zdrowsza.

Pragnę Heaven. Może coś z tego wyjdzie.

Brak mi Cię.

Już odczuwam to całą duszą i całem.

Tęsknię.

Bardzo mocno.

Niewyobrażalnie.

Kocham Cię. I wierzę w to, że wszystko będzie dobrze. Jestem tego pewna. Jesteś dla mnie najważniejszą Istotą pod słońcem ! Tylko dla Ciebie żyję.

Kocham Cię !

Kocham Cię !

Kocham Cię !

Kocham Cię !

Kocham Cię ! <3333 !