Moje nooooogi! A raczej stópka. szpileczki dały radę tylko ta głupia pinda która mnie nadepnęła ;/ A robiło się tak fajnie ;p
Zaczęło się od spotkania pod tesco! To co pijemy? Udany pomysł Gosi:Martini:) A miejscówa? Za sklepem to nie bardzo,wiec idziemy za Mateuszem który zna bez przypałowe miejsce! Zaczynamy pić wszystko fajnie,ale nagle widać 2 policjantów zbliżających się w naszą stonę! No to pięknie mamy przesrane! Chiwla pogawędki z niemiłym panem mija i nagle przybiega ok 5 nasteonych xd Czułam się jak kryminalista! P:czyje to martini G:nasze P;nie ma nasze,nasze to było za komuny xd Popmka jak zosatłyśmy same a reszta gdzies już poszła(jak powiedział pan niemiły dmuchać w alkomacik)...podchodzimy na ulice a tam dwie lodówy! Grubo xd Stojąc we dwie z baaaardzo miłym policjantem blondaskiem zaczełam się rozluźniać ; p skończyło sie na tym że oddali nam alkohol i nie wkleili mandatu ^ ^
Kozak bibka od 22 cały czas tańcowanie;d Kocham to! Ach no i Pepito! Wybaczam Ci wszystkie głupoty które gadałeś; p
A i zapomniałam dopisać że kocham moje szpilki ; p