Może czas popatrzeć przez "różowe okulary",prosze nie mów że nie chcesz odrobiny szczęścia...Pokażcie prawdziwe emocje to nie boli..Skoro przy temacie emocji to JEEEEZU jak ja bardzo potrzebuję pójść na salę! mija kolejny tydzień a mnie w studiu nie ma:( Tam można wszystko! wywalić z siebie i radość i złość i nienawiść której jak na razie nie chce odczuwać!/Wydaje mi się że zaczynam nie rozumieć pewnych spraw,ale czy to na pewno z mojej winy? Czemu zawsze jest tak że jak mam doła Ty jesteś mega szczęśliwym czlowiekiem,a kiedy ogarnia mnie szczęscie, Ty nawet nie potrafisz ze mną prozmawiać?..Tak mało czasu minęlo,a ile się zmeniło.Ile ważnych spraw zawaliłam swoją głuotą! Ciesze się że potrafie się do tego przyznać!..Koniec końców chce mówić że jestem gruba i nie zabraniajcie mi tego! odchudzać się nie bedę bo to nie o to chodzi! Mam już dosyć słuchaja o tym jaka jestem chuda! Wiecie ile rzeczy można ukryć;D Czas wziąć sie za ćwieczenia a efekt będzie zadziwiający!
Dziekuję pssssycie mój i Sandusiu(przerwa przerwa przerwa!) że jesteście! e