Hejka,
od wczoraj nic ciekawegi się nie wydarzylo. Spedzilam wczoraj pol dnia z Marcinem fajnie było. Nawet pytalam się mamy czy nie moge na połowę ferii do niego pojechać, ale niestety nie ma takiej opcji. A szkoda. Dzisiaj w zasadzie ostatni dzień szkoły był ponieważ jutro mam wycieczkę , wiec nie licze tego już. W Sobotę wyjazd do Polski. Jakoś tym razem nie wiem czemu, ale nie tak chętnie jadę do dziadków. Chyba wolałabym zostać w domu. Pogoda się popsuła więc może dlatego taki nastrój. No dobra biorę sięza ogarnianie w domu, bo trzeba zostawić porządek jako taki przed wyjazdem. Zdjecie z moją kicia.