coś mnie wzięło...
zacznę może od tego, że jest 1:24, a ja nie wiem czemu dodaje zdjęcia. a no cóż... pewnie będzie to trochę wkurzające, że po kropce pisze z małej litery, bo w końcu jestem polonistką, ale wydaję mi się, że jestem zbyt leniwa na caps looka. bywa. lajf is brutal jak to mówią. także daję fotkę z Mazur. aaa widzicie. to już napisałam przez duże "m".
dobranocka :)