Wiesz czemu kocham muzykę?
Dlatego,że mogę mieć najgorszy na świecie humor i wystarczy, że włączę jakąś ostrzejszą piosenkę z właściwie dobranym tekstem do sytuacji wsłucham się w nią i nagle czuję jak wszystko się we mnie gotuje jak zaczynam sobie myśleć:" Hej, czym się przejmujesz?! Przecież to jego wina, to on nie docenia tego jak sie starasz, więc kurwa ogarnij się, wystrój i wyjdź na miasto, niech czuje co traci." Tak kocham muzykę!!!!!!!!!!;)