Kilka faktów:
-wydawałoby się, że to tak niedawno, a jednak rok temu, za czasów rekolekcji, kiedy piło się wodę żywiec, było wieczne słońce i kochało się leżeć w polu i nie myśleć o tym stresie, który towarzyszy każdego ranka.
-metamorfozy naszych mord wygrywają (i nie tylko naszych& nie ma to jak oglądanie zdjęć sprzed roku!:D)
-niestety nie można stwierdzić, że wszystkie brzydkie kaczątka do końca mogą się przemienić
-niektórych faktów po prostu nie da się zaakceptować
-każdy ma swoje i nie zawsze potrafi o tym mówić, choćby chciał
-nie wszystko jest możliwe do zrobienia, niektóre ćwiczenia są uwarunkowane genetycznie, albo po prostu jest się Karo
Z pozdrowieniami dla zdjęciowych świrów.
Ja, czyli ciota z krzywym wszystkim. ;)
Ah. Kocham piątkowe wieczory!