A takie słoneczne zdj, bo i pogoda dziś dopisywała! ;)
No, a więc dużo sie dzisiaj działo. xD Począwszy od chleba smakującego jak spalona podeszwa, z "rożna robionego przez Dżejkoba i spółkę", aż do... Innych sytuacji, niekoniecznie kulturalnych, które chcieliby, żebym opublikowała. ;P ;D
Ciekawe było też to, iż seur Kuba, po otworzeniu opakowania z lodami, zobaczył, że nie ma połowy zawartości i łyżeczki [no heloł, musiałyśmy czymś jeść xD]. Lecz bardziej się wkurzył, że łyżeczki nie ma. <lol2> Przegapiłam X-factor, bo zabrali mi klucze od domu. Ale okeey, wybaczam. ;] Taa, jutro do sql, ale na 9. ^^ Tylko chyba spr z bioli jest. Jeśliby ktoś wiedział z czego to bd wdzięczna, jeśli mnie oświeci. ;) A z resztą, idę jutro do lekarza to się zwolnię z dwóch ostatnich. Fuck yea! Haha ;D Dobra nie kaleczę już tą notką. xD
Ooo! Tyna! ;D Co do kalectwa, to jutro jest poniedz. i chyba trening. ^^ Chyba. ;P
Nom, to naraa! xd ; )
- Zrobię dla Ciebie wszystko.
- Nie trzeba wszystko.
- Tylko co?
- Tylko mnie kochaj.
<3
+ choraa ;/
++ Sobota - Toksyczna miłość