Dzięki mojej przyjaciółce Oli, która ma bobaska starszego od mojej latoriśli o całe 2,5 miesiąca mogę Wam przybliżyć temat z mlekiem modyfikowanym (MM)
Jak wiadomo nic nie zastąpi karmienia piersią, jednak czasami są takie okoliczności, że nie ma wyjścia, lub mama nie czuje się na tyle zobowiązana do KP.
Niektóre kobiety muszą szybko wrócić do pracy, bo mają np własny biznes. Może być też słaba psychika i niska odporność na ból. Problemy z laktacją, choroby i tym podobne.
Mam też znajomą, która na siłę próbowała karmić dziecko piersią przez miesiąc mimo problemów z przystawianiem i kiedy któregoś dnia zasnęła z dzieckiem przy cycku obudziła się z przerażeniem, bo dziecko było całe we krwi! Pokazała mi zdjęcie i uwierzcie mi widok przerażający. Nawet jak laktatorem odciągała, to była sama krew w butelce... Brr.
Na czym polega proces modyfikowania takiego mleka?
W sposób obniżenia ilości oraz składu białka z krowiego mleka, zwększenie ilości tłuszczów nienasyconych, dodanie przeróżnych witamin niezbędnych dla maluszków itd, nie będziemy teraz omawiać etykietki tych puszek :D
To jakie mleko podawać dziecku zależeć będzie od samego maluszka. Bo może wyjść w trakcie np nietolerancja na dany skład i trzeba zmienić puszkę na inną. Według lekarzy najlepszym mlekiem jest bebilon, a zaraz za nim bebiko. Cena waha się różnie w zależności od rodzaju danego mleka, mniej więcej za jedną puszkę 600g zapłacimy od 40zł w górę. Według koleżanki na miesiąc starczają mniej więcej dwie puszki (1200g) Czyli cena za miesiąc to od 80 zł w górę. Jednak na początku mały wypijał w miesiąc TRZY puszki mleka któe kosztuje 57zł czyli wyszło onad 170zł miesieczie.
Najgorsze dla niektórych mam są początki, bo jeżeli dziecko, od razu dobrze toleruje podane mleko to jest dobrze, czasami się trafiają takie problemy, że zmiana mleka następuje kilkakrotnie, a to wiąże się z jeszcze większymi wydatkami.
Przygotowanie mleka jest bardzo proste, no chyba, że dziecko obok wyje z głodu, to proces jest ciut utrudniony :D
Jedna miarka mleka jest na 30ml wody. Zapotrzebowanie jest różne, Na początku trzeba karmić co 3 godziny i pdoawać ilość zgodnie z zaleceniami lekarza. Nie wolno podawać częściej, ponieważ pokarm ten jest ciężkostrawny! Z czasem im bardziej ssak rośnie tym bardziej zwiększa się ilość jego paliwa, ale tym samym czas między karmieniami może się wydłużyć i w nocy będziecie mogły sobie dłużej pokimać :)
Na dobę dziecko wypija mniej więcej od 600 do 1000ml.
Czas w jakim pochłania w siebie ten nektar to uwaga od 10 do 5 minut! :O
A ja siedzę z tym ssakiem czasem po 30 minut... Chociaż jak Ola wspomniała czasami 90ml wypije w 5 minut, a czasami 60ml będzie wmuszać w siebie bez końca.
Ola ma swoją metodę przygotowania mleka. Ma zawsze przegotowaną, zimną wodę i gotuje gorącą. Zalewa mleko ciepłą wodą, żeby dobrze rozmieszać, dolewa zimną i voila! Można karmić!
Nie powiem, ale trochę zazdroszczę!
Tej wygody, tego, że karmić może też tatuś, babcia, dziadek, ciocia sąsiadka itd. Zazdroszczę, że może bez krępacji wyciągnąć butlę i podać w miejscu publicznym. Nie ma problemów z piersiami, nic nie boli, nie przecieka. Może wyjść na dłużej z domu! Bo wie, że dziecko z głodu nie padnie po 3 godzinach :D
Ja mam np. taki problem, że moje dziecię nie toleruje butelki i co mam zrobić? Szykuje mi się też za 1,5 miesiąca wesele, a ja na głowę zachodzę jak by tu wybrnąć z karmienia młodej w trakcie zabawy i niestety będę raczej zmuszona wybrnąć z alkoholu ;D
Wcześniej wspomniałam, że podczas karmienia MM mogą wystąpić problemy. Niestety, ale nie ma cudów, specjaliści nie są w stanie stworzyć jednego idealnego mleka, a jak już stworzyli to kosztuje majątek.U niektórych dzieci mogą wystąpić niepożądane objawy takie jak: skaza białkowa, wymioty. zaparcia, bóle brzuszka nie spowodowane kolkami i trzeba metodą prób i błędów dojść do idealnego opakowania mleka.
Dziecko na mm można utuczyć! Więc nie wolno podawać butlę na każde żądanie dziecka, dlatego tu wkracza pan smoczek! Coś co jest niezbędne w przypadku butelkowych dzieci o czym też dyskutowałyśmy w poprzednim poście :)
Myślę, że to by było na tyle.
Są tu jakieś butelkowe mamusie?
Może jakieś sugstie? :)