siema.
dzisiaj było źle w sqll ponieważ ;
1. musieliśmy ubrać się na galowo ,<i tak przez cały tydzień>.
2. dziewczyny ciągle ciągneły mnie do wołowca ;/
3. potkoniec on powiedział że jego mama do szkoły przyjdzie i że to moja wina. :D
i tak ogólnie mego batona nie mogłam zjeść ale wkońcy go zjadłam.
po drodze że sql maje namawiałam żeby się przyznała do tego że ...nie moge powiedzieć.
ja kończe
narqa.