Gdy w samotne dni, bije się z myślami swymi.
Paranoje, schizy chyba każdy ma to w dyni.
Farcik, mogę się odezwać, mam do kogo.
To ludzie z mej ekipy, co szanują moje logo.
To chłopaki z ulicy i zwykłe dzieciaki szare.
Z nimi wódę pije, z nimi jointy palę stale.
to nie na pokaz .. dziękuje , że jesteś .