"...ktoś tam coś tam pierdoli po kątach
zasada jest prosta będziemy tu do końca..."
Nie wiem, jak ten pan u góry to zrobił, ale osobiście, to ja bym konno jeździla inaczej. Pan miał na imię Wacek, jak wszyscy panowie w Czechach. Nie uwierzylibyście (sama nie mogłam w to uwierzyć), ale Praga pełna jest kościołów, światyń, kaplic, domów bozych, katedr... coś dla Patryka, jak się jeszcze nie rzekło, ale się rzeknie. Gdzie nie splunąc ambasada, parlament czy pałac.
Apropos jeszcze kościołów...nie dajcie się nabrać na pozorna poboznośc Czechow. Fary stoja puste, a panowie Czesi, o dumnych imionach Wacek (sami spojrzcie, jaki paradoks!!:P) paradują po Nowym Mieście z oczkami jak szpilki i popijają Pilsnery.
To jest Czwórka kawał grania Regulamin Zabijania,
Nie słyszałeś jeszcze o tym, bo to nowy jest motyw,
Twórcy zbrodni w afekcie na poznańskim dialekcie,
Nie wykryjesz tego jeszcze, bo to zbrodnia doskonała,
Na raz zrobimy hałas, Nie pasuje? Wypierdalać,
Dalej będziemy działać, robić rap, fałszywych karać,
Dla prawdziwych się starać, na koncertach, na bitach,
Świeża ekipa wita, już mówiłem, że elita,
Więc za gałkę mono chwytaj i dawaj go na full,
Niech zawistnym skacze gól, a my tu robimy gnój,
Regulamin zabijania bez zbędnego gadania,
Bez kanara jak Komando wystrzelę całą bandą,
Nie zdążysz się schować, nawet nie masz co próbować,
Będziemy penetrować okolicę czwórką zobacz,
Chciałbyś zaprotestować? Lepiej zacznij się pakować,
Jutro będziesz panikować i za późno się zrobi,
Chyba nie wiesz co Ci grozi Czwórka nie zawodzi,
Nadchodzi znienacka pierdolona zasadzka,
Nadepnąłeś na minę Chuj - czas niedługo minie,
Chyba, że braknie odwagi żeby cofnąć tą chwile,
Mogę postrzelić cię w szyje i ukrócić twe męki,
Albo zostawić cię w miejscu wtedy będziesz kaleki,
Regulamin zabijania Czwórka extra na wieki.
Peja -Regulamin zabijania