wryłam się dziś na solarkę . Zamykając oczy, wyobrażałam sobie potężne słońce, radość i uśmiech...
od jutra intensywme treningi i pot. ja pierdziele, ile trzeba samozaparcia żeby to wszystko zrzucić...
kilo spadło. sukces, mogę zjeść jabłko.
miłego dnia.
ps.zauważyłam wczoraj, że mam całkiem fajną dupę.