kocham Kingston ;]
ostatni raz byłam tam 8 miesięcy temu, w noc przed wyjazdem z Londynu do Polski. Żegnałam się z miejscem i ludzmi jakbym miała juz nigdy tam nie wrócić. Życie zaskoczy Cię jeszcze nie raz :) pamiętam jak dziś imprezy w Oceanie; ciastka z Valerie Pattisse, ktore zachwycają samym wyglądem i które pakują Ci na wynos, jak prezent z najdrozszego sklepu jubilerskiego; powroty do domu o 4 nad ranem nocnym "one eleven"; szoty pierwszej w życiu tequili ;) Londyn ma swój klimat, nie do powtórzenia nigdzie indziej, nie w Manchesterze.
Cut my life into pieces
This is my last resort
Suffocation
No breathing
Don't give a fuck if I cut my arm, bleeding