Tylu rzeczy nauczyłem się od was, ludzi... Nauczyłem się, że wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry,zapominając, że prawdziwe szczęście kryje się w samym sposobie wspinania się na górę. Nauczyłem się, że kiedy nowo narodzone dziecko chwyta swoją maleńką dłonią, po raz pierwszy, palec swego ojca, trzyma się go już zawsze. Nauczyłem się, że człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc, aby się podniósł. Jest tyle rzeczy, których mogłem się od was nauczyć, ale w rzeczywistości na niewiele się one przydadzą, gdyż, kiedy mnie włożą do trumny, nie będę już żył. Mów zawsze, co czujesz, i czyń, co myślisz.
oprócz tego, że nikt w moim prawie pustym domu nie docenia tego co do niego wnosze i oprócz tego ,że ucze sie dużo żeby zaliczyć ten jebany rok to wsumie tylko i wyłącznie tęsknieeeeeeeee, a ta tęsknota paraliżuje mnie do takiego stopnia ,że czasami nie jestem wstanie robić nic, ale dzięki temu uświadomiłam sobie ważną rzecz że nie żyje dla siebie ale dla kogoś