Zwolniłam się ze szkoły,
teraz siedzę sobię w domku i umieram z bólu...
Już 3 dzień umieram z bólu... :(
Dzień zaczął się świetnie. :))
Najpierw mała niespodzianka od Żanety i Krysi. :*
Później pierdolnięta Amanda, wleciała do szkoły z balonami i niespodzianką. :*
Dziękuję bardzo <3
Kit, że szłam przez miasto jak idiotka z tymi balonami. :)
Kocham Cię pipo. <3
Byle do soboty. :)
Karol w pracy, około 19 przyjedzie. :( Dopiero. :(
Karol <3
Amandzia <3
___________________________________________
Szłam przez miasto i Ty szedłeś, zrobiła mi się jakoś smutno. :(
Przeszliśmy obok siebie bez słowa. :(
Pamiętam jak mi napisałeś, że 20.11 pójdziemy na piwo.
Nigdy do tego spotkanie nie dojdzie. :(
Bywa. :( ;(