Wybaczcie, ze poraz kolejny dodaje fote ze Studniówki, ale zdjecia z obozu mam na innym kompie i musze je tu wgrac a mi sie nie chce :( pozniej cos dodam z Zaclerza 2008.
Oboz ogolnie byl... hmmm... powiedzmy, ze spoko. Mialam sie uczyc na desce, ale cos nie wyszlo (nie chce mi sie tlumaczyc co), na stoku snieg byl sztuczny, co zjechalo mi narty, grupe na nartach mialam nie oszukujmy sie- chujową, towarzystwo... powiedzmy, ze bylo spoko. NIe no, bylo spoko, choc momentami doprowadzalo mnie do szewskiej pasji.
Kilka razy mialam ochote zabic Ewke B. oraz kilka innych osob, lecz sie powstrzymalam. :))
Jest 8.36...normalni ludzie o tej godzinie spia...ale nie! Ja musze wstawac o 7 zeby moc przyjechac do Wrocławia!!! Grrr...
No dobra, rozpisalam sie... wiec koncze :)
papa:*