Ogólnie dawno mnie tu nie było.
Dużo się pozmieniało.
Pojawiły się nowe osoby.
Zniknęły niektóre.
Forever alone.
7 miesięcy się poszło pieprzyć.
Tak cholernie mi go brakuje.
Siedzę w pustym pokoju.
Łzy leją mi się po policzku.
Nie wiem nawet czemu.
Ta sama piosenka leci już 15 raz.
"Ważne, że potrafisz widzieć dobro,
Ważne, że dostrzegasz jego ogrom..."
Nie chcę przynudzać.
A więc żegnam.
Nie jest okej, nie jest okej, cześć.