photoblog.pl
Załóż konto

Splątana ciemność świtu

Świt był chłodem podszyty. Trawy uginały się od mokrych kropel rosy. Ważki zastygły na łodygach kwiatów czekając na zbawienne ciepło słońca przywracające im wolność. Pajęczyny rozpięte pomiędzy trawami skrzyły się jak naszyjniki. Dokoła była cisza i mgła snująca się po wodzie... więc jednak warto było wstać :)

Dodane 19 WRZEŚNIA 2020 , exif
263
okropnica zdecydowanie:)
20/09/2020 13:54:17
kalimer ale warto było spodnie aż po kolana zamoczyć ;)
22/09/2020 20:28:10

Informacje o kalimer


Inni zdjęcia: Wieczny spoczynek bluebird11T. chasienkaRządzi - pierwsza. ezekh114Moje nogi nacka89cwaPoranna łąka po sianokosach andrzej73Pan i pani... halinam:) dorcia2700;) patki91gdJa patki91gd:) nacka89cwa