LUDZIE TO KURWY
Szybkie ręce i chciwość przechodzi ludzkie pojęcie
Wkręta goni wkrętę, pomyśl chwile
I powiedz, czy taka przyjaźń przynosi ci szczęście?
No czemu milczysz? nawet nie masz swojego zdania
Co z tego, że się z nimi szlajasz?
Żaden z nich nie darzy cię takim szacunkiem jakim powinien
Nie widzisz, że to ty zawsze jesteś winien? nigdy oni
Jak silny jest wasz uścisk dłoni, jedynie pomyśl
Dla nich to nic, wierz mi, ci najlepsi znajomi
Monotematyczni i monotonii, bez perspektyw
Kręcą się tam gdzie widzą monety
Jak są zawsze mają puste kieszenie, liczą tylko na ciebie
A czy ty możesz polegać na swoich kolegach?
Zastanów się i przetrzyj oczy, co za szybkie obroty?
Zaczynasz się pocić, życie się toczy
A ty już nie wiesz ile razem się ich trzymasz
Z nimi czas tak szybko mija
Braterska przyjaźń, tracisz tylko weksel
*****ony wyścig szczurów, nieustanna pogoń za szelestem
Pełno kłamstw, przekrętów i bólu, obojętnie na to patrzysz
W zimę zginiesz, z nimi nie, masz to w garści
Chyba wiesz, że każdy z nich tobą gardzi
Ale masz tylko ich, dlatego z tym nie walczysz