tak, wreszcie jestem po maturze, mniej stresu, czuć ogromną ulgę
ale...lepiej powinnam przewidzieć rzeczywistość pomaturalną
spieprzyło się jedno i pieprzy się dalej
mówię ''nie zależy mi'' ale w środku mnie skręca. złość, bezradność i brak zrozumienia
udusić się można w tej atmosferze no ale uśmiech nr.5 jest zalecany choćby nie wiem co się działo.
ciągle czekam i wierzę
Ja się nie skarżę na swój los
choć wiem jak będzie jutro rano
tyle powiedzieć chciałam Ci
zamiast pacierza na dobranoc.