Rysunek: Filip.
Chcę piątek, ale najlepiej niech w piątek czas stanie w miejscu. Tak. Przyjeżdża Filip. Jakoś wytrzymałam ten miesiąc i 2 tygodnie. Ledwo, bo ledwo, ale jednak.
Kurde. Jak można tak tęsknić?
I przeżyłam pierwszy semestr w liceum. Nie ma tak źle, jakby się wydawało ;)