Byłam dziś pierwszy raz na wagarach... Z Ewą wybrałyśmy się na Zarzecze, potem do Katowic na chwilę i potem do gimnazjum do starej pani z maty i polskiego. Siedząc później na placu zabaw wpadłyśmy na genialny plan wybycia na noc w góry w długi weekend. Jutro opracujemy wstępny plan, a potem spytamy rodziców. Filip też by jechał z racji, że miał wtedy do mnie wpaść.
Lubię spać ostatnio w ciagu dnia... Moja nauka na tym dobrze nie wychodzi.
;*