Nadal siedzę w domu... Wczoraj dostałem przedłużenie zwolnienia do końca tygodnia. Siedzę cały czas w domku i się nudzę, tylko co jakis czas ktoś przyjdzie na 15 minutek i musi uciekać :( , więc jak ktoś ma ochotę mnie odwiedzić to zapraszam serdecznie :) (i tak wiem, że nikt nie przyjdzie ;P)
To na tyle, nie mam za bardzo siły i humorku żeby się rozpisywać więc
Narazie, cześć i czołem, nie pytajcie skąd się wziąłem? ;P
Znaleźli mnie w kapuście, albo bocian mnie przyniósł, ale to już temat na dłuższe pogaduchy...