O_____________________________________________________O
tyle sie rzeczy, kufa dzieje, ze nie mam pojecia jak sie za to wszystko zabrac :(
i cholernie sie boje.
Gibson złapał mi malutkiego króliczka ^^ takiego puszystego, że nic, tylko calować po futerku :D
drzewko zapuściło korzenie. głęboko.
a drzew sie juz nie przesadza...
tyle ciepła, tyle troski...
jestem bezpieczna :*