photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 MAJA 2013

Kawały o blondynkach

Blondynka skarży się koleżance w pracy:
- Wiesz, moja siostra przysłała mi smsa, że urodziła dziecko, ale nie napisała czy chłopca czy dziewczynkę. Nie wiem więc czy będę ciotką czy wujkiem.

 

 

Jak blondynka chciała zabić świątecznego karpia?
Odp.Utopić go.

 

 

Blondynka przed wyjściem do pracy przegląda się w lustrze, w końcu mówi do męża:
- Wiesz kochanie jakoś głupio dzisiaj wyglądam!
- Ależ skąd najdroższa, wyglądasz jak zwykle.

 

 

Dlaczego blondynka nie umie napisać 777?
Odp. Bo nie wie która siódemka jest pierwsza

 

 

Blondynka zamawia pizze.
Kelner się pyta:
- Pokroić pizze na 6 kawałków czy na 12???
- Poproszę na 6 bo12 nie zjem

 

 

 


Bal przebierańców, blondynka już drugi tydzień nie wie za co się przebrać, finalnie wpadła na pomysł.
Wchodzi na bal, cała sala podchodzi do niej. Blondynka stoi na środku cała naga i wymalowana na biało. Boże, a Ty za co się przebrałaś? Blondynka podnosi jedna nogę do góry. "Za dziurawego zęba...".

 

 

 

Blondynka wchodzi do sklepu i jej uwagę przyciąga błyszczący obiekt na półce, zaciekawiona pyta sprzedawcę:
- Co to jest?
- Termos - odpowiada sprzedawca.
- Do czego służy- pyta znów blondynka

 


- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi - objaśnia sprzedawca.
Blondynka kupuje jeden.
Następnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef, blondyn, pyta:
- Co to za błyszczący przedmiot?
- Termos - odpowiada blondynka.
- Do czego służy? - pyta szef.
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi - wyjaśnia blondynka
- A co masz w środku? - pyta zaciekawiony szef.
- Dwie filiżanki herbaty i mrożony sorbet truskawkowy - odpowiada blondynka.

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kaczorman1.