Efekt nudy w pracy...^^
Taaa człowiek siedzi na dupie 10h w robocie i sie megśnie nudzi... nawet książki do rąk się wziąć nie chce bo zaraz przysypia i oczy bolą... A trza przypomnieć że już 2 w pracy przeczytałam xD i planuje jedną kupić :P bo taka fajna :P
W sumie to wszystko miałam pociąć na kosteczki ale ma cierpliwość się skończyła xD
Powoli szykuję się na ten megaśny obóz który mam nadzieję wyzwoli me schowane pokłady energii/złości/whatever by się tam wyszaleć/wypocić/wymęczyć/wypocząć ;)
Oczywiście jak ja coś zaplanuje to lipa wychodzi ;) ale to w sumie standart ;) bo przeważnie me plany dotyczą również innych i dlatego nie wychodzą....
Ale jedną rzecz sobie postanowiłam ;P tylko musze wybadać co jak gdzie i kiedy i mam nadzieję że to wyjdzie ^^
Kolejny efekt nudy będzie dziś wieczorem albo jutro rano bo nie mam pojęcia o której dziś wróce ;] nie ma to jak robić nadgodziny ;]