Zapraszam Was do przeczytania opowiadania, które napisała zdolna Sylwia :*
Dziewczyna chciałaby pozostać anonimowa.
NIGDY NIE MÓW NIGDY
Zaczęło się . Wakacje minęły zbyt szybko . Nie wyobrażałam sobie że mój pierwszy dzień w nowej szkole tak mnie zestresuje . Jedynym pozytywem było to że razem z Agnieszką chodzimy do jednej klasy . Była godzina 9:30 kiedy to usłyszałam dzwonek do drzwi . To Aga . Umówiłyśmy się że do szkoły pójdziemy razem . Po krótkiej rozmowie zebrałyśmy się na przystanek autobusowy . W trakcie drogi Agnieszka opowiadała mi jak minęły jej wakacje . Wsiadłyśmy do autobusu i ruszyłyśmy w drogę. Na forum klasowym dogadaliśmy się że cała klasa spotka się przy Hali Widowiskowo Sportowej . Tak też się stało . W umówionym miejscu czekało już kilka osób . Podeszłyśmy więc aby się przywitać . Na pierwszy rzut oka wszyscy wydawali się być bardzo mili i przyjaźnie nastawieni . Gdy byliśmy już w pełnym składzie poszliśmy do szkoły . Na apelu dowiedzieliśmy się od Dyrektora kto jest naszym wychowawcą oraz gdzie znajduję się nasza sala . Udaliśmy się na górę na spotkanie z naszym nowym Ojcem bo tak go właśnie nazwaliśmy . Otrzymaliśmy plan lekcji i ważne wskazówki . Następnego dnia poznawaliśmy nauczycieli , sale lekcyjne oraz budynek szkoły który był dla nas obcy . Na przerwach koleżanki rozmawiały o naszych klasowych kolegach lecz Ja nie wtrącałam się w ich konwersację ponieważ żaden z Panów nie przypadł mi do gustu . Bynajmniej wtedy tak myślałam . Mijały dni , tygodnie , miesiące . Nasze zgranie klasowe było idealne . Jeden za wszystkich , wszyscy za jednego . Miałam przy sobie Agę więc nie potrzebowałam nikogo innego . Pierwszy wyjazd na poligon , przeszkolenie wojskowe , ćwiczenia z żołnierzami . Byłam zachwycona . W drodze do domu zauważyłam że w stronę Agnieszki nasz kolega Kryspin kieruję zaloty . Cieszyłam się ze szczęścia koleżanki lecz oznajmiła mi że nie mam powodu ponieważ ona nie odwzajemnia zalotów Kryspina . Dziwiłam się jej ponieważ chłopak był przystojnym , postawnym brunetem o pięknych zielonych oczach . Po kilku tygodniach zauważyłam że Agnieszka zmieniła nastawienie co do uczuć Kryspina .. Zbliżały się święta . Cieszyłam się jak małe dziecko że spędzę ten czas z rodziną i ukochaną siostrą . Prezenty były już zapakowane , leżały pod choinka . W powietrzu czuć było ten cudowny świąteczny klimat oraz zapach mazurka . Wieczór przed wigilią spędziłam przed komputerem . Ku mojemu zdziwieniu usłyszałam dźwięk wiadomości na gg spojrzałam na pomarańczową kopertę z napisem Kryspin przesyła wiadomość Otworzyłam zawartość wiadomości myśląc że to kolejne życzenia . Jednak moje zaskoczenie było ogromne kiedy przeczytałam że chciałby się spotkać . Zapytałam więc jaki jest powód tego że akurat chciałby spotkać się ze mną . Odpowiedział więc że chciałby spędzić czas w miłym towarzystwie . Umówiliśmy się więc na spacer w drugi dzień świąt . Po obfitych świętach nadszedł czas spotkania . Kryspin obiecał że będzie koło mojego domu o 18:00 . Nigdy nie wierzyłam w punktualność mężczyzny lecz ku mojemu zaskoczeniu przybył o danej godzinie . Przywitałam się z nim i wyruszyliśmy na zimowy spacer do lasu . Długo rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym . Było cudownie . Coś mną kierowało .
CZĘŚĆ 1
Tylko obserwowani przez użytkownika kacikmojejtworczosci
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: 1512 akcentova:) nacka89cwa*. szarooka9325;) patki91gdOgnisko nocą patki91gd327 :/ przezylemsmiercczerwiec - czas czereśni elmarJest pięknie patki91gdJa nacka89cwaJa nacka89cwa