Oto krótkie opowiadanie, które napisała zdolna Sylwia :*
Zapraszam do czytania!
ZAKRĘT NA ŻYCIOWEJ DRODZE
Nie wiem gdzie jestem , co się stało ?
Dlaczego tak potwornie boli mnie głowa ? Słyszę tylko głos ukochanej babci
- Ola kochanie obudź się jestem przy Tobie .
Powoli otwieram oczy , widzę jej zapłakaną twarz która uśmiecha się do mnie . Cichym zachrypniętym głosem pytam babci co się stało . W efekcie otrzymuję odpowiedz
- Musisz być teraz silna , zaopiekuje się Tobą i Blanką .
Z jej oczu polały się łzy . Nie wiedziałam dlaczego tak powiedziała , przecież opiekują się nami rodzice . Nie rozumiałam tego . Zasnęłam .
Budząc się rano przy łóżku nie zobaczyłam mamy lecz jej starszą siostrę .
- Olu jak się czujesz ?
- Głowa mnie bardzo boli ale ciociu co się stało , gdzie są rodzice , gdzie Blanka ?
Ciocia zalała się łzami .
- Ciociu odpowiedz na moje pytanie !
- Kochanie widocznie nic nie pamiętasz . Jechałaś z rodzicami od babci ,
mieliście wypadek .
- Wypadek ? Nic nie pamiętam . Gdzie są rodzice i moja siostra ?
- Blanka leży na oddziale dziecięcym na obserwacji . Tata chciał was ochronić kiedy odbiliście się od barierek . Ratownicy nie mogli wydostać Cię z samochodu . Straciłaś przytomność . Blankę uratowało nosidełko które zakleszczyło się między siedzenia .
Ciocia z łzami w oczach zamilkła .
- Ciociu a rodzice ? co z nimi ?
- Olu Mama i Tata bardzo Was kochali i nie chcieli żeby stała wam się krzywda .
- Ciociu czy to znaczy że &
Moje oczy wypełniły się łzami . Ciocia mocno mnie przytuliła .
- Wiesz że zawsze możesz na nas liczyć . Obiecałam kiedyś waszej mamie że zaopiekuje się Wami w razie potrzeby .
- Wiem ciociu ale jak my sobie teraz damy rade . Blanka ma dopiero 6 miesięcy . Chce ją zobaczyć , gdzie ona jest ?
- Zaraz zawołam pielęgniarkę i zaprowadzi Cię do niej .
W drodze na sale na której leżała moja 6 miesięczna siostrzyczka zastanawiałam się co dalej . Byłam wściekła na rodziców że zostawili mnie samą z siostrą . Wiadomo była babcia , siostra mamy , bracia , i cała rodzina ale ja tego nie chciałam . Chciałam odzyskać swoją rodzinę . Będąc już na odpowiednim piętrze , stałam przed drzwiami za którymi znajdowała się Blanka . Bałam się je otworzyć lecz chciałam się upewnić że wszystko z nią w porządku . Przy jej łóżku znajdowała się siostra oddziałowa która bawił się z nią . Podeszłam do jej łóżeczka , pocałowałam ja w czoło i wzięłam na ręce . Mała przytuliła się do mnie tak jak robiła to zawsze kiedy się czegoś bała . Poprosiłam pielęgniarkę żeby zostawiła mnie z Blanką . Wyszła . Trzymałam ją na rękach , łzy spływały po moim policzku lecz wiedziałam że musze dać rade . Musze to zrobić dla rodziców i siostry . Drzwi od Sali otworzyły się .
- Mateusz kochanie co Ty tutaj robisz ? Dlaczego płaczesz ?
Bez słowa podszedł do mnie , delikatnie pocałował i
objął mnie i Blankę która zasypiała na moich rękach .
- Głuptasie jak to co tutaj robię , przyjechałem tutaj tydzień temu kiedy dostałem wiadomość o wypadku . Rozmawiałem z szefem , dał mi kilka
dni urlopu i byłem przy Tobie .
- Przepraszam ale nic o tym nie wiedziałam .
- Nie wiedziałaś bo byłaś w śpiączce ale teraz jesteś już ze mną . Strasznie się o Ciebie martwiłem . Nawet nie wiesz jak się cieszę że teraz jesteś obok mnie .
CZĘŚĆ 1
Inni zdjęcia: 327 przezylemsmiercczerwiec - czas czereśni elmarJest pięknie patki91gdJa nacka89cwaJa nacka89cwaP. wanderwarBella patki91gdBella patki91gdChyba wojskowo. ezekh114;) virgo123