Piątkowy dzień w szkole zaliczony :>. Jakoś kiczowato było , ale przeżyłam :c. Matma ostatnia była , więc trochę przez to zamulam :x. Ze szkoły wracałam z Roksaną i jak mi powiedziała o Eryku i tym tekście : Eryk , nie zdradzaj Kasi ! To się tak skuliłam i zakryłam szalikiem , a Roksana : Tylko nie mów , że płaczesz : <. Oj , to było takie słodkie <3. No , ale jak można nie płakać jak ma cię przyjaciela , a wszyscy : o , miłość , o , mąż i żona , o , on ją zdradził , o , ona go tak kocha , o , nie zesrajcie się z podniety -,-. Jak weszłam do domu był pan Leszek , fajnie :D. Tata dalej maluje mieszkanie , kuchnia już zaliczona , a aktualnie zajmuje się przedpokojem , wyjął dużo rzeczy , więc musze poprzeglądać co tam jest , bo miło mi będzie wiedzieć co mam w domu :>. Mama weszła do domu tak szybko jak i wyszła , ale przelotem kazała mi wyjąć z jej torby dwa białe fruga , bo mi kupiła , dziękuję <3. Planów na ten łikend nie mam , uuu : <. Nie mam kasy , bo tak to bym poszła z Schulz do galaxy , bądź kaskady , no , ale cóż .. lajf is brutal :<. Miłego łikendu wam wszystkim <3. : *.
Użytkownik kacha6
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.