Nadzieja jest zawsze większa od nas,
zawsze nas przerasta.
Wtedy, kiedy załamią się nasze ludzkie plany,
kiedy czujemy się przegrani, wtedy ma dojrzewać w nas nadprzyrodzona cnota nadzieii - mamy zacząć pokładać nadzieję w samym Bogu, w Nim szukać sensu naszego cierpienia, niepowodzenia, rozstania.
Taki mały wstępik ;p bardzo mądre słowa prawda?? Nadzieja i wiara to dwie bardzo ważne cechy
dla których warto żyć marzyĆ i nietylko ...
NA zdjęciu właśnie jest moja nadzieja... mój kochany chłopak...
To tak naprawde w nim pokładam swoje nadzieje ... z Nim tylko wiąże plany i marzenia...
W Nim mam także wiare, że z dnia na dzień będzie lepiej ...
Że moje problemy się skończą, że nasza miłość przetrwa wszystko ...
Tego moja dusza pragnie...
Gdy już przestaje wierzyć, że coś mi się uda, że wszystko będzie dobrze
Gdy coś uparcie gaśnie ... przemija ...
To właśnie On daje mi iskierke nadziei... każe mi jej zaufać
Tak naprawde każdy z nas ma w sercu ... w samym sobie iskierke nadziei tylko nie zawsze potrafimy jej dostrzec...
Często właśnie ktoś musi nam pokazać tą właściwą drogę, która prowadzi do naszej nadziei ...
Jeżeli każdy z was ma siłe przezwyciężania własnych przesądów,
jeżeli każdy z was posiada odwagę miłości,
to istnieje w świecie wielka nadzieja.