#034

No to co ziomeczki? Siemano, dawno w sumie mnie tu nie było i w sumie tak sobie przed chwilą pomyślałem, że warto dodać jakieś zdjęcie z wpisem. No to co u mnie? A powiem wam mordeczki, że całkiem spoko - no oczywiście nie licząc zmęczenia, które wszem i wobec mnie ogarnia, daaamn'it. W szkole idzie mi całkiem w porządku, kilka jedynek już wpadło, ale za to piątek też mam kilka, więc naprawdę źle nie jest. A, że ostatnimi czasy mogę zaliczyć się do nienasyconych to chcę ich więcej. Prawie jak w reklamie T-Mobile, kupujesz hamburgera i dostajesz drugiego :D. No dobra, pośmialiśmy się trochę mordki, pora wrócić na odpowiedni tor. Jakoś od pewnego czasu za cholerę odrzucam się od klubów, nie chodzę bo w sumie mi to wisi co się tam dzieje, a jak piwko to tylko w dobrym składzie, gdzieś w plenerze. No ewentualnie jakaś domówka. Zawody w siatę trochę zjebaliśmy (jedne i drugie), więc niedosyt nas opełnia, odbiór kompletnie nie funkcjonował, a wystarczyło tylko spiąć dupę i ruszyć. Ale za rok się odkujemy, gwarantuję ; ). Trzeba w końcu znaleźć czas na odpoczynek, taki pełny relaksik przed telewizorem i w końcu wypocząć bo masakra. No dobra, to chyba na tyle, więc zwijam tyłek. Do następnego mordeczki ;d.

Możesz skończyć tu na deskach, gdy życie Ciebie zbeszta, 

Albo wstać i iść dalej, tak jak typy tu gdzie mieszkam, 

Nie ma ludzi nic nie wartych, poczuj sie jak u siebie, 

W tym zalewie tego chłamu, gdzie kurwa nikt nic nie wie.