Zdjęcie nawet nie takie stare, bo z soboty. Wracaliśmy z Michałem z Tarnobrzegu. Miałam taki dobry humor, że zaczęłam się bawić w Chińczyka. Zabawa w Chińczyka polega na tym, że chodzi się z cyfrówką (telefonem) po mieście i robi się zdjęcia wszystkiemu naokoło, po każdym zdjęciu wydając okrzyk "aaaach!!" Tak robią Chińczycy, zwiedzając polskie zabytki. Wygląda to bardzo zabawnie, czego nietrudno się domyślić;) Na zdjęciu obłoczek unoszący się w sobotę około godziny 13 nad ulicą Zawichojską. Jak ktoś ma zdjęcie satelitarne z tego okresu, można porównać. A tak ogólnie to idę gotować obiad.