NO dawno nie dodawałam nic, a więc w sobotę odrabialiśmy i wogóle było tak zjebanie, że poszłam na wagary z karolex i z karolajną ale to nieważne i powiem tylko to że było fajnie!!:[smiech]
Teraz...yyyy....teraz siedzę u Monicy i Monica się wykrwawia bo próbowała rozciąć niezniszczalnego orzecha, którego dostałam od wychówy z szyszki.
Na zdjęciu oczywiście ja w przedpokoju, ale jak zacznę pisać o nim to nikomu nie bedzie się chciało czytać, więc przejdę do pozdrowień:-
POZDRO DLA:
*Monicy:D
*Kaji:D
*Mi$ki:D
*Karoliny:D
*Karoliny:D
*DaGmI:D
*Grześka:D
*Bożeny:D
*Wiolki:D
I dla wszystkich którzy chcą byc pzdrowieni:*