Spotkaliśmy się z jakiegoś powodu. Albo jesteś błogosławieństwem, albo lekcją.
No i kolejna niedziela za nami.
Jak sie jebało tak dalej sie jebie.
Znaczy może nie do końca.
Ale sytuacja która zaistniała nie jest dla mnie zbyt dobrza.
Bo w sumie nie wiem co mam robić.
Starać sie czy sie wyjebać.
Z jednej strony wszystko spoko.
A jak przychodzi co do czego "cześć" i sipeirdalaj.
Nie zrozumiem tego nigdy.
Nie pisałam nic ostatnio bo w sumie nie ma co tu pisać.
Nic sie nie zmienia.
Poza różnymi maskami które nakładam codziennie wszystko jest dalej kurewsko trudne.
Boże daj mi go nachwile żebym była szczęśliwa.
Prosze...
ask.fm/veetooo
Niby każdy dostaje tyle ile jest w stanie znieść.Boże dziękuję, że uważasz mnie za tak silnego człowieka ale proszę odpuść już bo czuję, że niedługo nie będzie już czego zbierać.