Zdjęcie niewyraźne ale z przybliżenia
Hipcio i połowa Pauliny P.L.
Hipco ma super busz na głowie
Jeździłam dziś na Manciaku na okólniku na kantarze i oklep w jej boskim wyboistym kłusie i przegigantycznym kłębie. Przeżyłam .
Marian mnie wpuścił ...
I oczywicho tradycyjnie do raju i z raju na Manciaku jechałam. I dziś był pierwszy kłusik w drodze
A Hipcia miałam na koralu lonża ale bez lonży
Fajnie, ale kondyche to on ma. W tym najgorszym słońce i upale : rozstępowanie, rozkłusowanie, galop 2 min. z zegarkiem w ręku, zmiana kierunku, 2 min. galopu na drugi kierunek, rozkłusowanie , rozstępowanie. I nie był spocony, tylko gorący
Jutro Sony jedzie z Marianosem i Ścibosem do Starogardu, więc wezme Hipcia na lonżownik i wsiąde na Sonie na maneż. Bo Ścibka ostatnio jej chyba dała wolne i jak na niej ona dziś jeździła to Sonia miała niezłą energię :P
by. Klementyna