Niestety nie mam obiektywu, który byłby w stanie pokazać coś więcej, lub choćby dwie tarcze zegara jednocześnie. W każdym razie tak to wyglądało zaraz po wyjściu z tej dziury 40/40 cm. Te dwie tarcze "patrzą" na dziedziniec szkoły (to ta z lewej) oraz na Operę (ta z prawej).W centrum zdjęcia znajduje się mechanizm zegara, a na pierwszym planie drabina prowadząca do szczytu kopuły. To w przybliżeniu, jakieś 10 metrów w górę. Niewyobrażalne. Serio, dopiero od wewnątrz wygląda to tak potężnie!!!
Każda z zegarowych wykonanych techniką witrażu tarcz zegara ma też co najmniej ze trzy metry średnicy.
Kto by pomyślał, co?
Później pokażę precyzyjny mechanizm, który odmierza nam czas. I to całkiem dokładnie. Mieszkam w pobliżu, więc słyszę nasz zegar co kwadrans i mimowolnie konfrontuję z zegarkiem na ręku, czy w komórce. Serio, chodzi jak "szwajcar". :-)))))))))
Może być naszą dumą. Zawsze jest o 1-2 sekundy za zegarem z Kościoła NMP przy Rynku.