The Town I Love So Well
Dodano: 6 STYCZNIA 2009
No to na Webera :)
No to na Webera :)
To jeden z najdziwniejszych domów, jakie stoją w Centrum. Chyba jeszcze chudszy ode mnie :) Po co ktoś to tak wybudował? Nie mam pojęcia. Kiedyś były tam zakłady ktawieckie (na 1 piętrze pracownie, a poniżej BOK, czyli Biuro Obsługi Klienta). Na dole, chyba dalej coś w tym kierunku działa, ale powyżej - jak widać. Szkoda. Jeśliby się bliżej przyjrzeć, to między drugim i trzecim piętrem jest wyraźny ślad po jakimś napisie. Czy ktoś wie, co to było? (na fotografii raczej niewidoczne, ale w realu - jak najbardziej)
c.d.n.
Komentarze
juju
A to do jakiego stanu zostanie dzieło nie mógł przewidziec zaden projektant, wiec idac tym tokiem myślenia mozna wnioskować, że każdy budynek w Bytomiu i nie tylko ma szanse być interesującą porażką architekta :)
09/01/2009 8:50:05
juju
" insignificance - 08/01/2009 15:16:49
budynek poprostu stoi w złym miejscu.
architekt niestety nie mógł przewidzieć do jakiego stanu zostanie doprowadzone jego dzieło po latach..."
chyba sam nie wierzysz w to co napisales, gdzie Twoim zdaniem powinien stać ten budynek?
Maił być integralną częscią zabudowania takie samego jakie stoi w wiekszosci Bytomia, chocby nawet dworcowa, plac słowianski czy chrobrego, a chocby nawet zaraz za rogiem jainty. Gdyby ostala sie tylko jedna kamieniczka tez wyglądalaby jakby stala w złym miejscu.
Budynek stoi w IDEALNYCM miejscu. To urbaniści następnego pokolenia polożyli zabudowe na łopatki!
budynek poprostu stoi w złym miejscu.
architekt niestety nie mógł przewidzieć do jakiego stanu zostanie doprowadzone jego dzieło po latach..."
chyba sam nie wierzysz w to co napisales, gdzie Twoim zdaniem powinien stać ten budynek?
Maił być integralną częscią zabudowania takie samego jakie stoi w wiekszosci Bytomia, chocby nawet dworcowa, plac słowianski czy chrobrego, a chocby nawet zaraz za rogiem jainty. Gdyby ostala sie tylko jedna kamieniczka tez wyglądalaby jakby stala w złym miejscu.
Budynek stoi w IDEALNYCM miejscu. To urbaniści następnego pokolenia polożyli zabudowe na łopatki!
09/01/2009 8:45:37
tomaszknapik
budynek poprostu stoi w złym miejscu.
architekt niestety nie mógł przewidzieć do jakiego stanu zostanie doprowadzone jego dzieło po latach...
architekt niestety nie mógł przewidzieć do jakiego stanu zostanie doprowadzone jego dzieło po latach...
08/01/2009 15:16:49
juznieja
I muszę tu trzymać stronę Juju, zgadzam się, poza jednym: Otoczenie, to nie jedyna porażka. Stan elewacji szczególnie w rogowej części u góry i te puste, brudne opuszczone wykusze - to porażka kolejna.
A co do stojących we wspomnianych witrynach manekinów to nawet sobie nie wyobrażam, tylko zwyczajnie pamiętam, chociaż nie daje mi to zbyt dobrej rekomendacji :P
A co do stojących we wspomnianych witrynach manekinów to nawet sobie nie wyobrażam, tylko zwyczajnie pamiętam, chociaż nie daje mi to zbyt dobrej rekomendacji :P
08/01/2009 8:52:37
juju
Do insignificance:
Dla mnie wcale nie jest porażką, wręcz przeciwnie. W wizji projektanta miał być integralną częścią pozostałych w planach sąsiadujących kamienic, bo nikt w ścisłym centrum nie zaprojektuje architektonicznego gniota po to aby stał i straszył na tle pozostałych "domków". Elewacja od frontu reprezentatywna (piękne zdobienia), okna na pierwszym piętrze to wykusze, W. Wieczorek nawiązał nimi to historycyzmu, mogły spełniać funkcję witryny. Wyraźnie zaznaczone elewacje to espresjonizm. Jak dla mnie architetoniczna perła i ikona Art Deco. Widze oczami wyobraźni stojące tam manekiny, budynek jak dla mnie idealny na potrzeby zakladu krawieckiego.
Jedyną porażką jest tło na jakim stoi ta kamienica.
Dla mnie wcale nie jest porażką, wręcz przeciwnie. W wizji projektanta miał być integralną częścią pozostałych w planach sąsiadujących kamienic, bo nikt w ścisłym centrum nie zaprojektuje architektonicznego gniota po to aby stał i straszył na tle pozostałych "domków". Elewacja od frontu reprezentatywna (piękne zdobienia), okna na pierwszym piętrze to wykusze, W. Wieczorek nawiązał nimi to historycyzmu, mogły spełniać funkcję witryny. Wyraźnie zaznaczone elewacje to espresjonizm. Jak dla mnie architetoniczna perła i ikona Art Deco. Widze oczami wyobraźni stojące tam manekiny, budynek jak dla mnie idealny na potrzeby zakladu krawieckiego.
Jedyną porażką jest tło na jakim stoi ta kamienica.
07/01/2009 22:36:07
tomaszknapik
interesująca porażka architekta :P
pasuje jak pięść do nosa. róg niby jak budynek banku na kościuszki, ale jednak nie to. i te okna na 1 piętrze?
ja mam małe 'zamówienie' :P
róg moniuszki i jagielońskiej, z uwzględnieniem takiej charakterystycznej rzeźby na rogu ;)
pasuje jak pięść do nosa. róg niby jak budynek banku na kościuszki, ale jednak nie to. i te okna na 1 piętrze?
ja mam małe 'zamówienie' :P
róg moniuszki i jagielońskiej, z uwzględnieniem takiej charakterystycznej rzeźby na rogu ;)
07/01/2009 17:28:36
