Skoro został już wywołany temat ul. Korfantego, to nie może się tu obejść bez tego domu. Tak sobie stoi samotnie na rogu z Krakowską. Sądzę, że każny go zna, gdyż przykuwa wzrok swoją innością i niepowtarzalnym pięknem. To też jedna z naszych architektonicznych pereł wysokij klasy. I szczerze powiedziawszy dziwię się, że jeszcze stoi. Wygląda jak najbardziej porządnie, ale były z nim kiedyś poważne problemy.
Parę (naście?) lat temu jeden z moich kolegów postanowił w lokalu na parterze otwaorzyć ekskluzywny sklep z obuwiem sportowym. Od momentu przejęcia lokalu, do jego otwarcia minęły chyba ze trzy lata, bo okazało się, że budynek grozi zawaleniem z powodu jakichś zmian konstrukcyjnych, poęknięć, czy czegoś takiego. Trwało to trochę, ale wtedy widać ktoś jednak się przejął i - jak widać ta piękna kamienica stoi do dziś, wydaje się być niezagrożoną. I chwała Nienazwanemu. Żal tylko, że wspomniany sklep działał zaledwie pół roku, później sklep meblowy, ale też - jak widać się chyba nie opłacało. Lokal stoi pusty.
Swoją drogą, skąd w ytomiu tyle pustych lokali użytkowych? Czy w tym mieście rzeczywiście nikomu nic się nie opłaca? A może czynsze zbyt wysokie?
No to znieście Panie i Panowie Rajcowie czynsze dla ałej działalności gospodarczej, wtedy może opłaci się prowadzić cokolwiek, ludzie będą mieli pracę i pieniążki do wydania i kółko się zamknie.
Tu pewnie powiecie Drodzy Radni, że za mało będzie "grosza" na remonty? I co z tego? Przecież i tak właściwie nic się nie remontuje, szczególnie w ZBM z tego, co widzę!
c.d.n.