Maleństwo było dziś w swoim trzecim terenie. Pokonywał grzecznie wszystkie przeszkody napotkane po drodze. Szedł odważnie i pewnie. Był czuły na moje polecenia. I nawet raz poprowadził teren, gdzy jego strasza i bardziej doświadczona 'koleżanka' przestraszyła sie jakiś gratów stojących przy drodze. : >
Nie ma nic lepszego niż doświadczanie efektów swojej pracy.