A dziś sobie byłam w Licheniu.
Z rodzinką.
A wczoraj była Karolcia
i były takie basy,
że aż ktoś zwymiotował.
No, ale mniejsza z tym.
Kupiłam sobie aniołka
takiego jak ja.
Żart.
Dobra to już koniec.
Pa.
Pozdro for:
Karolcia,
Kuba,
Maciek.
Wybaczcie to kolejne
zdjątko z Grecji,
ale wspomnienia są piękne.
A to fontanna w Paralii.